Tej włoskiej słodkości raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Klasyczne, kawowe tiramisù, jest znane i doceniane prawdopodobnie na wszystkich szerokościach geograficznych. Cenię sobie klasykę ale lubię też nowinki: to dlatego trafiając w różnych miejscach Włoch na inne warianty tego ciastka, nie odmawiam sobie przyjemności eksperymentowania. I tak na mojej liście poznanych dotąd różnych smaków tiramisù znalazły się m.in.: truskawkowy, bananowy, pistacjowy, cytrynowy, ananasowy, malinowy, jagodowy, czekoladowy, a także z dżemem i z likierem. Lubię też pewną opcję dla tych, którzy nie przepadają specjalnie za kawą, dodatkowo o delikatnym posmaku migdałów.
Przepis na 8 osób*
Składniki:
4 jajka
4 łyżki kopiaste cukru
5 tafelek żelatyny w listkach
40-50 gr. masła
500 gr. sera mascarpone
biszkopty podłużne savoiardi
ciasteczka o smaku migdałowym amaretti
Zabierzmy się teraz za przygotowanie „spodu” do ciasta: savoiardi i amaretti mielimy lub rozgniatamy na drobno. Dodajemy masło (pamiętajmy, by wyciągnąć je z lodówki 1 godz. wcześniej). Tak uzyskaną bazę do tiramisù wsypujemy, układamy i ugniatamy w formie do wysokości 1 cm. Następnie zalewamy masą kremową i odstawiamy do lodówki, by ciasto lekko stwardniało.
Wierzch tiramisù można pokropić artystycznie polewą karmelową lub czekoladową albo też użyć do posypania kakao. Dobre wrażenie (wizualnie oraz w smaku) robi również ozdobienie pokrojonych już porcji np. bitą śmietaną.
Buon appetito!
Mażena
13 lipca 2013 at 11:10 amOj lubimy, mam podobny przepis, wypróbuje Twój!
Blanka
13 lipca 2013 at 2:27 pmCzekam na wrażenia – oczywiście smakowe… 🙂 Pozdrawiam