Wyspa Tyberyjska to jedyna rzymska wyspa. Warto na nią trafić, bo czuje się tu klimat, który opowiada o Rzymie sprzed lat. Przy okazji to najlepsza droga na skróty przez rzekę, gdy chce się przedostać…
Rok: 2018
Blog posts
Listopad w Wenecji
Listopad w Wenecji nie zawsze mieni się soczystymi kolorami, do jakich przyzwyczajają turystów podrasowane zdjęcia Laguny. To za to jedyny miesiąc w roku, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaskoczy tu przyjezdnego spektakl „wysokiej wody”.…
Fondaco dei Tedeschi: bezpłatny taras widokowy w Wenecji
W końcu udało mi się dotrzeć na wenecki taras widokowy w Fondaco dei Tedeschi. A że był to akurat listopad, nie było kolejki i nie było limitu czasu. Była po prostu Wenecja u moich…
Amelia, mniej znana Umbria
Amelia nie leży na głównym, umbryjskim szlaku zwiedzania. To widać, bo wciąż jest jednym z tych miejsc, gdzie można zachwycać się w spokoju okolicą nie depcząc po piętach innym zwiedzającym.…
Awentyn: wzgórze pogardzone przez bogów
Tak właśnie lubię nazywać moją awentyńską trasę, przygotowując jej poszczególne etapy dla kolejnych miłośników Rzymu, którzy pytają mnie jak nieco inaczej spojrzeć na Wieczne Miasto. Bo spacer na wzgórze Awentyn to zupełnie „inna” rzymska…
Terapia włoskością w Atelier del Sole
W Atelier del Sole wierzymy w terapię włoskością. I w to, że to terapia dobra dla każdego. Bo włoskość jest po prostu codzienną lekcją o tym, jak cieszyć się drobnostkami. …
Moda na podróż: popołudnie w Nemi
Lubię pojechać do Nemi, gdy przychodzi mi ochota na krótki wypad gdzieś blisko pod Rzym. Szczególnie wtedy, kiedy nie mogę zdecydować się, czy wybrać opcję „sielską” czy „miejską”. Nemi fantastycznie łączy w sobie obie z…
Podróże po Włoszech: podróżuję, więc jestem
Podróżuję, więc jestem. Przeczytałam kiedyś to zdanie i bardzo je polubiłam. Mam wrażenie, że w moim przypadku działa idealnie. Podróże po Włoszech są dla mnie jak pokarm, niezbędne. Nie muszą być wcale długie, bywa…
A jeśli się okaże, że urlop w Apulii wiele zmienia?
Podróż jest zawsze wyjściem poza strefę komfortu, poza codzienność, przyzwyczajenia oraz dobrze znane, wydeptane ścieżki. Jest spotkaniem z nowym, z nieznanym, czasem z nieoczekiwanym. Apulia otwiera mnie zawsze na jeszcze głębszą wrażliwość: zauważam więcej,…
Moja czerwcowa podróż po Apulii – fotorelacja
Moja czerwcowa podróż po Apulii sprawiła, że w tym miesiącu nie pojawił się na blogu żaden post. Po części tak miało być, bo jeżdżąc po regionie postanowiłam nie pisać na gorąco, a raczej notować…
strona 1
z 3