Blog posts

O Rzymie… archeologicznie

O Rzymie… archeologicznie

Włochy, włoskość, podróże
Wieczne Miasto to bez wątpienia jedno wielkie wykopalisko. Widać to najlepiej po tempie prac nad rozbudową metra. Przedłużają się one w nieskończoność, gdyż co chwilę trafia się na jakiś niewiarygodnie stary okaz i konieczne jest wstrzymanie robót do odwołania. Jak wszędzie jednak i tu doszukać się można blasków i cieni. Bo z drugiej strony, za każdym razem gdy wychodzę ze stacji metra Koloseum i patrzę na Amfiteatr Flawiuszów w całej swojej okazałości, przestaję narzekać na powolną rozbudowę metra, poddając się zupełnie urokowi archeologicznego Rzymu. A skoro już piszę o Koloseum, to mam w tej kwestii ulubiony cytat z książki Josifa Brodskiego – „Znak wodny”: „Widok ten zawsze mi przypominał rzymskie Koloseum, gdzie, jak to ujął pewien mój przyjaciel, ktoś wynalazł łuk architektoniczny i go poniosło”. Myśl ta doskonale oddaje również i moje odczucia co do tego zabytku…

DSC01945

Prawdą jest też, że o Koloseum, tym niepodważalnym symbolu Rzymu, napisano już chyba wszystko. Przynajmniej nie sądzę, bym mogła dodać od siebie coś odkrywczego. Dlatego ten post będzie o innym rzymskim obszarze archeologicznym, zdecydowanie wartym zobaczenia – o Ostii Antycznej. Scavi di Ostia Antica, czyli miescowe wykopaliska, to przepięknie zachowane wspomnienie po portowym miasteczku, które – jak chcą legendy – ufundowane zostało jeszcze w VII w. p.n.e przez czwartego króla Rzymu. Rozpościerają się one na rozległym obszarze 35 hektarów, gdzie do dzisiaj podziwiać można solidne fragmenty zbudowanych tu przez starożytnych Rzymian domów, sklepów, magazynów, świątyń czy też miejsc przeznaczonych do relaksu i organizowania spotkań towarzyskich.

DSC01949
Spacerując po miasteczku można wspiąć się na wyższe piętra niektórych budowli lub zaglądnąć do świetnie zachowanej kanciapy jakiegoś portiera, który pilnował prawdopodobnie dobytku bogatych mieszkańców miejscowości. W tej ostatniej przertwał narożny kominek oraz masywna półka przy ścianie, co świadczy jak najlepiej o fachowości budowniczych sprzed wieków. Wśród bardziej nietuzinkowych ruin w Ostii Antycznej, natrafimy m.in. na toalety publiczne i karczmy. Zachowały się tu też fragmenty term, spora część Kapitolu oraz przepiękne ścienne i podłogowe mozaiki. W miejscowym teatrze na 4 tys. widzów – jeśli ufać legendom, liczącemu blisko 30 wieków – do dzisiaj odbywją się spektakle oraz niewielkie koncerty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *