Nawet gdy wpadam do Mediolanu na krótkie chwile, zawsze znajdę moment, by chociażby w biegu ale jednak spojrzeć na mediolańską katedrę (Duomo di Milano). Ten zjawiskowy kościół pw. Narodzin św. Marii to najsłynniejszy symbol miasta. Jego budowa trwała ponad cztery wieki (od XIV do XIX), a rozmiary są więcej niż imponujące: 158 m. dł., 93 m. szer. i 108 m. wys. Świątynia została wykonana w stylu gotyckim, z białego marmuru, co jeszcze bardziej potęguje wyrazistość jej sylwetki. Dodatkowo zdobi ją ponad 3 tys. kamiennych rzeźb, statuł oraz fantazyjnych gargulców, które wyrastają po bokach budowli, dominując jej iglice i pinakle. Jednak, tak naprawdę, nie o tym chciałam tutaj napisać…
![]() |
Stacja mediolańskiego metra przy katedrze, gdzie widnieje obecnie plakat promujący Polskę |
Dzisiaj będzie bowiem o niespodziankach. Bo ilekroć jestem w Mediolanie, zawsze czeka na mnie jakaś mniej lub bardziej niezwykła. Tak też było i tym razem, gdy schodząc do metra przy Placu Katedralnym (Piazza del Duomo), trafiłam na olbrzymi plakat promujący Polskę. Widniał na nim taki oto, zachęcający do odwiedzenia naszego kraju, slogan: „Polska: przyjedź i przeżyj Twoją bajkę.” I tak oto, jeszcze chwilę wcześniej, myślałam że sama byłam właśnie w mieście z marzeń i snów, a jak się okazuje bajki można przeżywać zdecydowanie wszędzie 🙂
T
11 marca 2014 at 9:46 pmTeż ostatnio pisałem o tej Katedrze – zjawiskowa oraz o małym miasteczku nieopodal Mediolanu.
Blanka
11 marca 2014 at 11:10 pmO tej katedrze, to można pisać w nieskończoność… I jestem też ciekawa co to było za miasteczko… Pozdrawiam