Ubrana w błyszczące bombki choinka stoi tuż obok nieco zmęczonej kończącym się rokiem palmy. Wokół zachwyca błękit bezchmurnego nieba oraz zwodnie gorące promyki słońca, których ciepło niweluje dosyć szybko ostry wiatr z dalekiej północy. Całości obrazu dopełnia głuchy odgłos dobijających do brzegu morskich fal. Rozlewają się one następnie po wilgotnym piasku, gnane potężną siłą aż świszczącego w uszach wiatru. Jest zimno, plażowo i raczej mało tradycyjnie ale ta choinka nad brzegiem morza i tak wystarczy by poczuć wokół trwającą tu nadal świąteczną atmosferę.

Mażena
29 grudnia 2014 at 7:47 pmFaktycznie i tak można!
Blanka
29 grudnia 2014 at 7:57 pm🙂
Wszystkiego dobrego! 🙂