Jak to się zwykło mówić, „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Aczkolwiek tym razem odniosę ten słynny fragment wiersza polskiego XIX- wiecznego poety Stanisława Jachowicza do mojej włoskiej rzeczywistości. Bo tak to już bywa, że mieszkając w Rzymie, ilekroć spoglądam na mapę by wybrać cel mojej najbliższej podróży, jakoś rzadko się zdarza by było to Lacjum (wł. Lazio). Nie wiedzieć czemu, bo ten mniej znany turystycznie region, zdominowany totalnie przez odwieczną sławę swojej stolicy, absolutnie ma się czym chwalić. I to pod każdym względem. Weźmy np. takie podrzymskie miejscowości jak Bellegra i Artena.
Oddalone od siebie o niespełna 30 km, Bellegra i Artena leżą w prowincji Rzymu. To zresztą nie jedyna charakterystyka, która je łączy. Miejscowości są do siebie podobne również pod względem ukształtowania – obie są niemalże zawieszone na skałach. W obu też znajdują się interesujące miejsca do zwiedzania. W Artenie pozostawił po sobie architektoniczną spuściznę słynny włoski ród Borghese, który wzniósł tutaj jedną ze swoich niezliczonych rezydencji. Warto poznać również miejscowe bogactwa przyrody: oddalone o 8 km. od centrum Arteny jezioro zwane potocznie Giulianello albo okoliczne wzniesienia. Naturalistycznych atrakcji nie brak też w Bellegrze – główną są jaskinie (tzw. Grotte dell’Arco), o długości blisko 1000 m. Do miejscowości warto wybrać się też w jesienne weekendy, gdy odbywają się tu festyny i jarmarki. W położonym na ponad 800 m.n.p.m. centrum Bellegry jest kilka punktów widokowych, z których można podziwiać okoliczną przyrodę. Na jednym ze skwerów przy takim punkcie jest ciekawy pomnik Jana Pawła II.
 |
| Pomnik polskiego papieża na jednym z tarasów widokowych Bellegry |
Mażena
11 lutego 2014 at 4:38 pmTo niesamowite miasta, niestety żadnego nie widziałam.