I to najlepiej w towarzystwie psa, bo jak się okazuje, Orvieto jest miastem przyjaznym zwierzakom. Można się o tym przekonać, wybierając się na spacer wzdłuż ulicy Corso Cavour, prowadzącej na główny plac – Piazza della Repubblica. Przechodząc obok jednego z mieszczacych się tam sklepów, natrafiłam któregoś dnia na sympatyczną, uliczną – i oczywiście zaimprowizowaną – „restaurację”, właśnie dla czworonogów. Czekała w niej na każdego spragnionego psiaka miska z czystą, orzeźwiającą wodą.
![]() |
Katedra w Orvieto – perła architektury gotyku |
Kilka łyków wody w upalny letni dzień, to nie lada przyjemność dla psa. A gdy nasz podopieczny już się do woli napije, warto udać się z nim na dłuższy spacer po uliczkach tej niezwykle malowniczej miejscowości. Sięgające swoimi korzeniami czasów starożytnych, Orvieto chlubi się spektakularnym położeniem – na sporym wzniesieniu, w otoczeniu bujnej zieleni. Miasteczko znane jest przede wszystkim z dominującej nad jego sylwetką zjawiskowej katedry (Duomo di Santa Maria Assunta), która słynie w całych Włoszech z imponującej gotyckiej fasady. Nad ukończeniem tej budowli pracowano przez ponad 300 lat.

Plac Katedralny, gdzie tętni życie towarzyskie miasteczka |
Piękny jest też otaczający świątynię plac – Piazza Duomo – przy którym są kafejki, winiarnie i restauracje z miejscowymi specjałami. W jednym z tamtejszych lokali, nie oparłam się kiedyś pokusie zjedzenia kolacji wyłącznie na bazie zbieranych w okolicznych lasach trufli. Zachęcała do tego, witając gości już w przedsionku, truflowa kompozycja o zniewalającym zapachu. W letnie wieczory na placu odbywają się również koncerty, a co odważniejsi słuchacze dają się ponieść atmosferze, pozwalając sobie na tańce.
![]() |
Widok na okolice Orvieto z ogrodu miejskiego, zamkniętego w murach średniowiecznej fortecy |
Orvieto to idealne miejsce na spędzenie interesującego popołudnia: w obrębie kilku ulic znajdziemy tu ciekawe zabytki, np. kościół z 1004 r. – Chiesa di San Giovenale, czy też XIII – wieczną wieżę (dziś widokową), skąd rozpościera się panorama całego miasteczka. Na chwilę odpoczynku najlepiej nadaje się natomiast ogród miejski, znajdujący się w obrębie murów twierdzy z XIV stulecia (tzw. Rocca Albornoz), tuż przy głównym parkingu i stacji kolejki.
Fot. 1 Piotr Jankowski
Mażena
6 sierpnia 2013 at 10:21 pmMiasto to kojarzy mi się z Marleną de Blasi..Ładnie tam 🙂