Kategoria: Slow & Eko
Slow & Eko – te dwa krótkie słowa od jakiegoś czasu zmieniają moją rzeczywistość. Powoli i w zgodzie z rytmem natury. Ale konsekwentnie. Moja rzymska codzienność zwalnia stopniowo biegu, chociaż jak wiadomo nie da się przejść w jednym ruchu z „piątki” na „jedynkę”. Wyhamowuję jednak gdy tylko mogę, by nie przeoczyć chwil i miejsc wartych uwagi nawet podczas tych nieco bardziej zabieganych dni.
Filozofię „uważnego stylu życia” (w stosunku do własnych potrzeb jak i do otaczającego środowiska) wdrażam w moją rzeczywistość zarówno w czasie podróży jak i w codzienności. W tym pierwszym przypadku jest dużo łatwiej, szczególnie we Włoszech, gdzie narodziły się przecież błogie koncepcje „dolce vita” i „dolce far niente”.
Lubię też jednak odkrywać „powolne” zakątki w tradycyjnie chaotycznych miejscach – oazy spokoju, które potwierdzają, że można wyłączyć się z szaleńczego biegu zawsze i wszędzie. Chociażby na chwilę.
Zapraszam do moich tekstów o powolnym zwiedzaniu wielkich miast; o wielofunkcyjnych lokalach, gdzie wypije się smoothie, zje niespieszny lunch (też wegański lub w raw style), przy okazji pracując godzinę w coworkingu; o sennych samowystarczalnych gospodarstwach agroturystycznych w których nie ma zasięgu ale można za to delektować się smakiem ekologicznej żywności; i generalnie o tym jak powolne podróże uczą by cieszyć się chwilą.